poniedziałek, 11 listopada 2013

Szampon, który uwielbiam! Porównanie Hipp a babydream.

U mnie zdecydowanie sprawdza się zmienianie kosmetyków do włosów co jakiś czas. Tak samo jest w przypadku szamponu. To daje mi najlepsze efekty, a żaden produkt nie nudzi mnie nadmiernie np. zapachem. Jest natomiast jeden, do którego wracam nieustannie, a jest nim znany chyba wszystkim HIPP. Próbowałam przez jakiś czas stosować babydream i chociaż nie jest najgorszy nie działa tak dobrze jak ten wcześniejszy. Główną różnicą jest to, że po babydream włosy przetłuszczają mi się szybciej i nie są po prostu tak ładne. HIPP natomiast pięknie unosi włosy u nasady (i u mnie efekt ten jest bardzo zauważalny), poza tym nie powoduje podrażnień i łupieżu. Dla mnie ideał. Dlatego kupuję go już od roku. Po skończeniu opakowania używam zwykle czegoś innego, żeby za bardzo nie przyzwyczaić włosów (zauważyłam, że po dłuższym zastosowaniu nie jest on już tak dobry).

Niżej włosy tylko po szamponie, bez odżywki.

Zaznaczam, że szampon HIPP sprawdza się na moich puszących się włosach. Wiem, że u niektórych nie działa niestety tak dobrze. No, ale tak jest chyba z każdym produktem:).

1 komentarz:

  1. Zazdroszczę tak pięknych włosów bez jakiejkolwiek odżywki! Moje w najgorszym okresie po samym szamponie wyglądały tak : http://3.bp.blogspot.com/-D4YSCIuOm3U/Uf59F0bVtdI/AAAAAAAAA5k/RHY5NDZhd38/s640/DSCN6889.JPG (bezpośrednio po rozczesaniu nie było źle, ale wystarczyło lekkie potrząśnięcie głową i robiła się prawdziwa miotła:D). Pielęgnacja to prawdziwa potęga:)

    OdpowiedzUsuń